Postanowienia noworoczne



Za kilka dni Nowy Rok, nowe nadzieje, nowe wyzwania. Tak, wiem dla niektórych nie ma czegoś takiego, że zmiany następują wraz z nowym rokiem, bo człowiek powinien działać cały czas w kierunku spełniania swoich marzeń. Dla mnie jednak data 1 styczeń oznacza początek czegoś nowego, odrodzenia się jakby z marazmu, letargu zimowego. W tym roku się nie udało, chociaż nie powiem że całkowicie nic nie robiłam. Starałam się, ale w większości czasu wygrywało lenistwo lub zmęczenie. Gdyby zwyciężał rozsądek, moja lista byłaby już ciut mniejsza, jednak w większości zwyciężało lenistwo, moje wewnętrzne ja, które podpowiadało mi złośliwie że jeden dzień nie robi różnicy, mogę to zrobić jutro. Po czym jutra nie było. Znacie to powiedzenie, co masz zrobić dzisiaj zrób pojutrze, będziesz miał dwa dni wolnego. U mnie z dwóch robiły się tygodnie, potem miesiące. Powiedziałam jednak dość, nie możesz tak żyć. Mija Ci kolejny rok, to już kolejna Twoja lista, z której odhaczyłaś tylko parę procent zamiast przynajmniej 50%. To ostatni rok, kiedy próbuję walczyć ze swoimi marzeniami. Jeśli tym razem się nie uda, to nie uda mi się nigdy. Tak więc 365 dni przede mną ciężkiej pracy, wyrzeczeń, nauki itp. Chcę jednak spróbować i zaryzykować, niczego nie tracę a mogę tylko zyskać. Wiem, że będzie ciężko przy moim trybie pracy, ale wiem że ludzie potrafią być tak zorganizowani, że w ciągu kilku godzin potrafią zrobić milion rzeczy. Dlaczego ma nie udać się i mi?
Czas więc na moje małe plany na ten rok:
1. Przeczytać w końcu 52 książki w roku. 9/52 "Promyczek" - Kim Holden; Znalezione nie kradzione - Stephen King; "Kot Bob i ja" - James Bowen; "Po zachodzie słońca" - Stephen King; W naszym domu - Jodie Picoult; Anioły i demony - Dan Brown; Najgorszy człowiek na świecie - Małgorzata Halber; Dzieci apokalipsy - Indra Sinha; Nocny film - Marisha Pessl
2. Obejrzeć co najmniej 100 filmów. 48/100 Pomiędzy nami góry;  Wielki mur; Kot Bob i ja; Nieprawi; Piła: Dziedzictwo; Obdarowani; Gra Geralda; Kochane życie; Mamuśki mają wychodne; Trzy billboardy za Ebbing, Missouri; Cudowny chłopak; Na układy nie ma rady; Tulipanowa gorączka; Rytuał; Umysł w ogniu; Wind River. Na przeklętej ziemi; Forest Gump; Mężczyzna imieniem Ove; Assassin's Creed; Dziewczyna we mgle; Dziewczyna w skrzyni, Balerina; Wygłodniali; Kłamstwo; Anihilacja; Cicha noc; Naznaczony: Ostatni klucz; Pełnia życia; Co wiecie o swoich dziadkach?; Aż poleje się krew; Choleryk z Brooklynu; Ukryte piękno; Friend request; Aż do kości; Najlepszy; Twój Simon; 10 jours en or; Bullet Head; Tallulah; Wszędobylska mamuśka; Drobne zbrodnie; Jutro będziemy szczęśliwi;Ciche miejsce; Calibre; W blasku słońca; Prawda czy wyzwanie; Ghostland; 41 dni nadziei; To nie jest kraj dla starych ludzi; Delirium
3. Obejrzeć kilka seriali. - Ania, nie Anna; Dom z papieru
4. Nauczyć się komunikatywnie angielskiego.
5. Nauczyć się komunikatywnie rosyjskiego.
6. Zrobić przynajmniej 20 rysunków.
7. Zrobić przynajmniej 20 zabawek na szydełku.
8. Zrobić koc do swojej sypialni na szydełku.
9. Chodzić przynajmniej 4 razy w tygodniu na siłownię.
10. Mieć figurę fit.
11. Zwiększyć ilość pieniędzy na koncie w banku.
12. Wybrać się w dalszą podróż do Anglii i zanocować w jakimś hotelu.
13. Dużo spacerować i dokumentować piękne chwile na zdjęciach.
14. Poprawić relacje z P.
15. Dbać o czystość w mieszkaniu.
16. Mieć piękne włosy.
17. Ćwiczyć plecy.
18. Pozbyć się odcisków i zadbać o stopy oraz dłonie.
19. Zadbać o swoją cerę.
20. Pójść do dentysty, może założyć aparat. (12 zębów wyleczone)
21. Gotować zdrowo.
22. Kupić sprzęt do słuchania muzyki.
23. Wyszyć obraz haftem krzyżykowym, który zamówiłam.
24. Zmienić wystrój w mieszkaniu.
25.  Zacząć ćwiczyć jogę (przynajmniej 2 razy w tygodniu)
26. Nauczyć się szpagatu.
27. Chodzić spać o normalnej godzinie.
28. Nauczyć się photoshopa.
29. Prowadzić bloga.
30. Ograniczyć ilość słodyczy.
31. Ukończyć wyzwanie książkowe "Lajt"

Lista nie jest imponująca, ale na początek wystarczy. Jeśli uda mi się dokonać więcej, oczywiście będę jeszcze bardziej szczęśliwa. Oprócz tego, będę starała się wykonywać wszystko co jest na mojej liście 1001 rzeczy, które trzeba zrobić przed śmiercią. Czas start 1 stycznia 2018 roku. Tym razem uda mi się, musi. Chcę być panią swojego czasu i gospodarować nim z rozsądkiem, nie tracąc go na gapienie się bezwiednie w ekran komputera czy przeglądanie stron, które nic mi nie dają. Mam nadzieję, że będziecie ze mną. Będę starała się na bieżąco Was informować tutaj na blogu ile udało mi się spełnić, w ten sposób i ja znajdę motywację by walczyć. W grupie zawsze raźniej, może ktoś do mnie również dołączy a może nawet zrobimy wspólne wyzwanie by razem się motywować. Co Wy na to? Nie bójcie się pisać jeśli tutaj zajrzycie, opiszcie jakie Wy macie plany, co Was motywuje? Naprawdę z miłą chęcią przeczytam i pomogę, jeśli będę mogła. Do zobaczenia więc w 2018 roku i do dzieła. Carpe diem :)

A tymczasem życzę Wam Wesołych Świąt i Szczęśliwego Owocnego Nowego  Roku :)

Komentarze