Pierwsze marzenie spełnione

Spełniłam swoje pierwsze marzenie z listy na rok 2018. Cieszę się jak dziecko. Kupiłam w końcu sprzęt do słuchania muzyki. Co prawda marzenie to spełniłam jeszcze pod koniec 2017 roku, ale najważniejsze że udało się. Może to nie jest też sprzęt pierwszej klasy, ale na początek wystarczy. Do tej pory muzyki słuchałam tylko na laptopie, gdzie jakość dźwięku nie była niestety dobra. Już od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem kupna czegoś, co choć trochę będzie lepsze niż laptop. Zawsze jednak żałowałam na to pieniędzy, bo bałam się czy taka ilość gotówki nie przyda mi się bardziej na przyszłość. Od kiedy jednak czytam Wasze blogi i oglądam niektóre osoby na YouTubie moje myślenie troszeczkę się zmieniło. Stwierdziłam, że nie zawsze pieniądze trzeba trzymać w skarpecie na ostatnią godzinę. Trzeba też żyć i cieszyć się życiem, zwłaszcza że nie wiemy co nas czeka jutro. Równie dobrze mogę umrzeć czy ciężko zachorować, więc po co dusić w sobie coś, co chcemy zrobić dawno ale się boimy. Nie chcę też na starość mieć świadomość, że całe życie żałowałam sobie czegoś, kisiłam swoje pieniądze na koncie w banku. Tak więc w mojej głowie zakiełkowała myśl, czy aby nie kupić sobie sprzętu grającego. I oto jest: JVC Wireless DAB Hi-Fi system. Wklejam Wam zdjęcie mojego zakupu, by udowodnić sobie i Wam, że spełniłam swój pierwszy cel, swoje pierwsze marzenie. Może ktoś z Was posiada taki sam i podzieli się opinią na jego temat? Mam nadzieję, że będę zadowolona z zakupu. Pierwsze próby dłuższego grania i słuchania będą już na Sylwestra, którego zamierzam spędzić z moim P. przy głośnej muzyce tanecznej :)



Komentarze